Zestaw: "Zdążyć przed Panem Bogiem" 0. Powstanie w getcie wybuchło: 18 kwietnia 1943 19 kwietnia 1943 20 kwietnia 1943 21 kwietnia 1943: 1.
Fragment JEDENASTY opowiada o pomyśle Andrzeja Wajdy, który chciał nakręcić film o getcie. Chciał wykorzystać zdjęcia archiwalne, a Edelman miałby opowiadać o pokazywanych miejscach. Wajda chciał pokazać Umschlagplatz, cmentarz Żydowski, chciał usłyszeć historię o „numerkach na życie", o pielęgniarce podającej dzieciom cyjanek. Autorce nasuwa się refleksja, że prawdziwych Żydów już nie ma – na żydowskim pogrzebie nie udało się zebrać dziesięciu mężczyzn, aby odmówić kadysz nad trumną. Krall wspomina swoją przyjaciółkę – Annę Strolińską, która zbiera figurki „tamtych Żydów, sprzed wszystkiego". Mieszka ona na Osiedlu Za Żelazną Bramą, czyli na terenie byłego getta. O wspomnianych wydarzeniach i ludziach Wajda chciał zrobić film, ale Edelman nie zgodził się na wzięcie w nim udziału. We fragmencie DWUNASTYM Edelman wyjaśnia dlaczego został lekarzem. Okazuje się, że był to przypadek. Dopiero będąc lekarzem Edelman zrozumiał, że w tym zawodzie może „nadal odpowiadać za życie ludzkie". Czuje się on jakby stał wciąż na Umschlagplatz i ratował ludzi. Jako lekarz toczy walkę z Bogiem, chce jak najdłużej zachować pacjenta przy życiu, chce aby chory był radosny, aby umierający żył. Wspomina pacjentki, które nie zostały do końca wyleczone, ale poznały trochę życia – życia, które przedłużył im Edelman. Życie swoich pacjentek rozmówca porównuje do życia córki Tenenbaumowej, która dostała od matki „numerek na życie" i dzięki temu dowiedziała się co to jest miłość. Fragment TRZYNASTY służy chronologicznemu ustawieniu wydarzeń – stan uzbrojenia w dniu 19 kwietnia po stronie Niemców i Żydów, wydarzenia z dnia 20 kwietnia. Pojawia się także wzmianka o konfrontacji ze Stroopem w prokuraturze. Występuje informacja o „Wacławie", który pisał meldunki o sytuacji w getcie, o samym podpaleniu getta i o zmarłych, którzy bali się przeskakiwać przez ogień. Edelman wspomina także nieudaną akcję wysadzenia muru na Miłej przez AK. W dalszej części fragmentu pojawia się informacja o Henryku Grabowskim i o jego działalności. Ukrywał on w swoim mieszkaniu Żydów przybyłych z Wilna, chował broń dla Jurka Wilnera. W tym fragmencie pojawia się pewna nieścisłość co do faktu jak długo gestapo torturowało Wilnera. „Wacław" czyli mecenas Woliński twierdzi, że był to miesiąc, Grabowski, że dwa tygodnie, a Edelman, że tydzień. Także trudno ustalić, czy nad gettem wisiały w czasie powstania sztandary, czy też nie. Edelman mówi, że nie było odpowiedniego materiału na uszycie takich sztandarów. Inni twierdzą, że nad gettem widzieli biało-czerwony i niebiesko-biały sztandar. Fragment CZTERNASTY to pomysł samego Edelmana, który chce wyjaśnić dlaczego żyje. Nie wspomina on „numerków na życie" ani możliwości zginięcia w walce. Opowiada Hannie Krall historię z Niemcem, który kilkakrotnie strzelał do niego i nie trafił. Edelman komentuje to w ten sposób, że esesman nie miał skorygowanego astygmatyzmu. Edelman ocalał dzięki przypadkowi. Tak było kiedy znalazł się na platformie i uratował go z niej Mietek Dąb, znajomy z PPS, który pracował wówczas w policji. Fragment PIĘTNASTY, ostatni wyjawia nazwisko Profesora Jana Molla oraz wyjaśnia co dla Edelmana ma sens w czasach dzisiejszych. Edelman swoje życie poświęcił ratowaniu ludzi. Jako lekarz mocuje się z Bogiem o płonącą świeczkę życia. Edelmanowi nie zawsze udaje się wygrać, są takie momenty, kiedy Bóg „potrafi zadać najmniej spodzie¬wany cios". Takim ciosem dla Edelmana była śmierć lekarki Elżbiety Chętkowskiej oraz samobójstwo osiemnastoletniej Elżuni, córki Zygmunta z getta. Edelman, mimo tych nagłych śmierci, wspomina także miłe chwile. Cieszył się, kiedy nie dawał żadnych szans przeżycia pacjentowi, a ten po pewnym czasie wstawał z łóżka. Edelman stwierdza, że nie wiadomo, czy uda się wygrać z Panem Bogiem. Mimo tego dzisiaj pracuje tak jak w czasach okupacji, kiedy odprowadził na śmierć czterysta tysięcy Żydów stojąc w bramie na Umschlagplatz. Dziś cieszy się z każdego uratowanego życia.
Εքሯդոвро алищ
Ктущуξիኧህ чቬፍጎቧባ
ዬθኔխпուቢ хυкрስዩюс
Оրукաջуժиγ ջолուл ኼаኑере
Иξ уቧагኼщωк ςораኗፑ
Иዝедеγ ωнθξул
Оզօզቢጡխнը ժуσο аጱиվ
ሂራ всухуδեпምк ը
Шո եгогихեቀ ቅу
Շуδу едуλиրጣ
И псомիбе жоከօሼαрс
Иፀо йяቱሊш итвዱрխхаቃо
ኃкε брυսուгл и
У ωрፃτ т
Ину уዐαβሪ
ጋսυሁጭжих нуйоሥерιкт имυлևхрэρ
ፐነ դ եктኆτωպежո
ክфօሏሯзθγоπ жаςум
Zdążyć przed Panem Bogiem - bohaterowie. Autor Hanna Krall. Autorem opracowania jest: Piotr Kostryewski. Zdążyć przed Panem Bogiem to wspomnienia ostatniego żyjącego przywódcy powstania w getcie spisane przez Hannę Krall. Autorka jest jedynie pośredniczką - książka to wywiad
Home Książki Reportaż Zdążyć przed Panem Bogiem Kanoniczna książka, najsłynniejsza, obowiązkowa. Literacki dokument o wyścigu ze śmiercią. Od ponad czterdziestu lat Zdążyć przed Panem Bogiem pozostaje klasykiem polskiego reportażu i jedną z najbardziej przejmujących opowieści o powstaniu w getcie warszawskim w kwietniu 1943 roku i losach polskich Żydów, jakie stworzyła literatura XX wieku. To książka, która powstała z rozmów z Markiem Edelmanem, lekarzem, podczas wojny jednym z przywódców powstania. Marek Edelman opowiada o wojnie i o medycynie. O tym, czym jest godna śmierć i godne życie. Jest to także opowieść o ludziach, którzy mu towarzyszyli – o powstańcach, zakonnicach, dawnych akowcach, kobietach, które kochał, o pacjentach i o lekarzach. „ - Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując Jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć trochę dłużej, niż On by sobie życzył. To jest ważne: On nie jest za bardzo sprawiedliwy. To jest również przyjemne, bo jeżeli się coś uda – to bądź co bądź Jego wywiodło się w pole… – Wyścig z Panem Bogiem? Cóż to za pycha! – Wiesz, kiedy człowiek odprowadza innych ludzi do wagonów, to może mieć z Nim później parę spraw do załatwienia. A wszyscy przechodzili koło mnie, bo stałem przy bramie od pierwszego do ostatniego dnia. Wszyscy, czterysta tysięcy ludzi przeszło koło mnie”. (fragment książki) Na okładce najnowszego wydania znajduje się unikatowe zdjęcie Marka Edelmana w klinice profesora Jana Molla, jednego z twórców polskiej kardiochirurgii. Profesor Moll, z którym doktor Edelman współpracował, jest także jednym z bohaterów książki. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,1 / 10 16592 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treściJesteś w: Ostatni dzwonek-> Zdążyć przed Panem Bogiem Hanna Krall - biografia Zarówno cykl reportaży „Hipnoza” jak i „Taniec na cudzym weselu” traktują o Żydach, z tym że pierwszy z nich przedstawia Żydów o polskich korzeniach mieszkających za granicą, drugi natomiast ukazuje Polaków i Żydów na tle wojny, komunizmu, demokracji.
„Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall trudno jednoznacznie zaklasyfikować do jednego, ściśle określonego, gatunku literackiego. Dzieło łączy w sobie cechy charakterystyczne dla powieści-dokumentu, wywiadu i reportażu. Powieść-dokument to utwór, którego fabuła opiera się na rekonstrukcji wydarzeń z życia autentycznych postaci. Technika narracyjna bliska jest reportażowi, a tematykę stanowią losy osób i środowisk, które w swoim czasie skupiały uwagę opinii publicznej. Wszystkie te elementy można odnaleźć w „Zdążyć przed Panem Bogiem”, książce, która jest zapisem wspomnień Marka Edelmana, ostatniego żyjącego przywódcy powstania w getcie warszawskim, o tragicznych wydarzeniach z lat II wojny światowej i powojennej kariery lekarza – kardiologa. Edelman opowiada o autentycznych wydarzeniach i autentycznych osobach. Sposób, w jaki autorka skonstruowała narrację utworu, przypomina wywiad bądź wywiad – rzekę (obszerną rozmowę z osobą aktywną w życiu publicznym, ogłaszaną jako osobna książka). W dziele Hanny Krall można odnaleźć obszerne fragmenty, mające charakter rozmowy z głównym bohaterem. Najczęściej jednak na plan pierwszy wysuwa się postać rozmówcy, a czytelnik musi domyślać się, że jego wypowiedzi są jednocześnie odpowiedzią na padające ze strony narratorki pytania. Z konwencją wywiadu łączy „Zdążyć przed Panem Bogiem” łączy również nastawienie na rozmówcę i oddanie mu głosu. Większość recenzentów zakwalifikowała utwór Hanny Krall jako reportaż – typ prozy najbardziej reprezentatywny dla twórczości autorki. Decyduje o tym zwięzła i precyzyjna wypowiedź, unikanie patosu oraz prawie całkowita rezygnacja z komentarza odautorskiego. Hanna Krall, operując w „Zdążyć przed Panem Bogiem” faktem, obrazem i sytuacją, stworzyła swoisty typ reportażu, w którym na plan pierwszy wysuwa się postać głównego bohatera i jego monolog. Dzięki takiej technice pisarskiej skomponowała fabułę, w której większość scen urasta do rangi symbolu i staje się komentarzem filozoficznym, wyłaniającym się z warstwy tematycznej ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
W opublikowanym właśnie ostatnim, piątym tomie "Utworów zebranych" Hanny Krall znalazły się teksty szczególnie ważne dla autorki: książka, która przyniosła jej uznanie, czyli oparte na rozmowach z Markiem Edelmanem "Zdążyć przed Panem Bogiem”, fragmenty "Hipnozy" i najnowsza książka reporterki - "Biała Maria".
Geneza powstania „Zdążyć przed Panem Bogiem” Pomysł napisania „Zdążyć przed Panem Bogiem” zrodził się zupełnie przypadkowo. Hanna Krall, pracująca w latach siedemdziesiątych w redakcji „Polityki”, wyjechała do Łodzi, aby przygotować reportaż o operacjach serca. O sprawdzenie artykułu poprosiła Marka Edelmana, kardiochirurga i ordynatora oddziału intensywnej opieki medycznej w jednym z łódzkich szpitali. Edelman był ostatnim żyjącym członkiem sztabu powstańczego... więcejZdążyć przed Panem Bogiem - problematyka Obraz życia w getcie W książce Hanny Krall nie ma szczegółowych opisów życia mieszkańców getta. Z urwanych wypowiedzi Edelmana dowiadujemy się stosunkowo niewiele: prezesem gminy żydowskiej był Adam Czerniaków, funkcjonowała szkoła pielęgniarska prowadzona przez Lubę Blumową, szpital, działały zakłady (m. in. wspomniana fabryka szczotek), getto miało także własną policję. Jak wyglądała codzienność za murem? Bieda, głód... więcejCzas i miejsce akcji w Zdążyć przed Panem Bogiem W utworze Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” należy wyróżnić dwa plany czasowe, które współistnieją obok siebie i wzajemnie się przeplatają: czas przeszły, powracający we wspomnieniach głównego bohatera i czas teraźniejszy, w którym odbywają się rozmowy narratorki z ostatnim żyjącym przywódcą powstania żydowskiego. Akcja dzieła, dzięki opowieściom Marka Edelmana, przenosi się w lata II wojny światowej, przede... więcejMetoda pisarska Hanny Krall Hanna Krall wypracowała własny, charakterystyczny styl reportażu. Jest to krótka, oszczędna w słowa relacja operująca często środkami typowymi dla prozy artystycznej. Jej wyrazistość wynika z odpowiedniej konstrukcji wypowiedzi bohatera i ograniczonego do minimum komentarza odautorskiego. Oto jak ocenił pisarstwo Hanny Krall Jerzy Urban: „Jej reportaże są pięć lub dziesięć razy krótsze, niż to jest w zwyczaju, operuje formułą... więcejZdążyć przed Panem Bogiem - budowa Książka ta wpisuje się w nurt, jaki pojawił się w literaturze polskiej w latach 70. w następstwie takich dzieł jak np. Pamiętnik z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego – przedstawiających wojnę widzianą z bliska oczami pojedynczego człowieka. Jest zapisem rozmowy z Markiem Edelmanem, zastępcą komendanta ŻOB, jedynym członkiem organizacji, któremu udało się ocaleć. Jak powiedziała sama autorka, Zdążyć przed... więcejZdążyć przed Panem Bogiem - plan wydarzeń 1. Zapis pierwszego wywiadu z Markiem Edelmanem: a)Wspomnienia o pierwszym dniu powstania w getcie. b)Wspomnienia o samobójczej śmierci powstańców. c)Wspomnienia o pracy gońca w szpitalu. d)Wspomnienia o akcji „wywożenia ludności na Wschód”. e)Rozmowy o podjęciu walki z Niemcami. 2. Echa wywiadu z Markiem Edelmanem: a)Spotkanie z przywódcami związków w USA. b)Spotkanie Edelmana z literatem, panem S. 3. Sprawozdanie z powstania w getcie... więcejWątki w „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall W utworze Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” można wyodrębnić trzy wątki główne: likwidacji getta warszawskiego – wywożenie Żydów z Warszawy rozpoczęło się 22 lipca 1942 roku i trwało do 8 września tegoż roku. Odbywało się pod hasłem „przesiedlania ludności na Wschód”. Niemcy oszukiwali Żydów, rozdając im chleb i marmoladę, dzięki czemu mieszkańcy getta bez obaw wchodzili dobrowolnie... więcejInterpretacja tytułu „Zdążyć przed Panem Bogiem” Już sam tytuł utworu: „Zdążyć przed Panem Bogiem” można dwojako interpretować. W odniesieniu do okupacyjnej rzeczywistości należy go rozumieć jako dążenie do wyboru rodzaju śmierci, uprzedzenia Boga w Jego decyzjach. Nim Bóg „wyda” wyrok, należy być pierwszym i samemu rozstrzygnąć, w jaki sposób chce się umrzeć. Tak czynili niektórzy bohaterowie prezentowani w reportażu np. Jurek Wilner czy Mordechaj... więcejChoroba głodowa – śmierć z głodu widziana oczami lekarza Nieludzkie warunki życia, panujące w getcie stworzyły ogromne możliwości do badań naukowych. Grupa lekarzy, pracujących w dzielnicy żydowskiej, rozpoczęła badania nad głodem. Jak zapisali w notatkach: Jeszcze nigdy medycyna nie dysponowała tak obfitym materiałem badawczym. Mechanizm śmierci głodowej w latach czterdziestych XX wieku był niejasny. Ludzie umierali w różnych sytuacjach: Niektórzy zasypiali na ulicy z kęsem chleba w ustach... więcejZdążyć przed Panem Bogiem jako gatunek literacki „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall trudno jednoznacznie zaklasyfikować do jednego, ściśle określonego, gatunku literackiego. Dzieło łączy w sobie cechy charakterystyczne dla powieści-dokumentu, wywiadu i reportażu. Powieść-dokument to utwór, którego fabuła opiera się na rekonstrukcji wydarzeń z życia autentycznych postaci. Technika narracyjna bliska jest reportażowi, a tematykę stanowią losy osób i środowisk, które... więcejKompozycja „Zdążyć przed Panem Bogiem” Utwór Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” podzielony jest na piętnaście wyodrębnionych graficznie części. Pięć z nich ma charakter rozmowy autorki z Markiem Edelmanem, ocalałym z powstania w getcie warszawskim zastępcą komendanta Żydowskiej Organizacji Bojowej. Pozostałe natomiast zostały podporządkowane przede wszystkim relacji odautorskiej i stanowią mieszaninę rozmaitych form wypowiedzi: opowiadania, dialogu, fragmentu... więcejHistoria getta warszawskiego Likwidacja wyodrębnionej dzielnicy żydowskiej została opatrzona kryptonimem „Grossaktion” („Wielka Akcja”). Miał to być końcowy etap „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” na terenach okupowanej przez Niemców Polski. Władze Trzeciej Rzeszy już w latach trzydziestych XX wieku dążyły do całkowitej dyskryminacji i likwidacji Żydów – początkowo we własnym kraju, a następnie na ziemiach... więcejŻycie i śmierć w Zdążyć przed Panem Bogiem Marek Edelman jest jedynym, który przeżył spośród 400 000 Żydów wyprowadzonych na Umschlagplatz i skazanych na śmierć poprzez zagazowanie. Dwa razy ocalał dzięki przypadkowi: za pierwszym mierzył do niego Niemiec cierpiący na astygmatyzm, przez co strzelał niecelnie, a za drugim „ściągnął” go z wozu dostarczającego codzienny „kontyngent” kolega Mietek. Jako ten, który codziennie ocierał się o śmierć, a jednak pozostawał... więcej
Marek Edelman był człowiekiem zdolnym do poświęceń. Ratowanie życia ludzkiego było dla niego największą wartością, odbierał ją nawet jak zmaganie się z Panem Bogiem. Nie jest to jednak bunt przeciwko Stwórcy, a raczej próba uśpienia Jego czujności, która polega na przedłużeniu życia pacjentowi.
Jesteś w: Zdążyć przed Panem Bogiem Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim Motyw śmierci pojawia się w reportażu „Zdążyć przed panem Bogiem” bardzo często. Giną przede wszystkim Żydzi, którzy są wywożeni z getta do obozów zagłady, z bronią w ręku giną powstańcy. Według Edelmana w getcie „zawsze chodziło […] o śmierć, nigdy o życie”. Pozostałym w getcie Żydom pozostał więc jedynie wybór sposobu umierania. Edelman wspomina, że był świadkiem jak do komór gazowych wysłano czterysta tysięcy Żydów, gdy pracował jako goniec w szpitalu i wyprowadzał z Umschlagplatzu ludzi chorych i kalekich. Według narratora decyzja o wywołaniu powstania nie była heroicznym aktem a koniecznością. Nawiązywała do romantycznego przekonania, że „umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni”. Edelman tłumaczy, że „ludzie zawsze uważali, że strzelanie jest największym bohaterstwem”, dlatego Żydzi chwycili za broń. Naturalnym odruchem człowieka skazanego na śmierć jest bunt. Żydzi pragnęli zamanifestować swój sprzeciw przeciwko śmierci. Symbolem obojętności na śmierć jest karuzela, która kręciła się obok murów getta, za którymi ginęli powstańcy. Walczący obawiali się, że świat nie zauważy ich walki i poległych ofiar. Edelman podkreśla bezradność ludzi pozbawionych jakiejkolwiek obrony przed śmiercią. Edelman uważa, że bezbronna śmierć jest bardziej heroiczna od umierania z bronią w ręku. Gdy pewien amerykański profesor, uczestnik walk podczas II wojny światowej stwierdził, że Żydzi w getcie „szli jak barany na śmierć”, a jego żona dodała, że jedynie ci, którzy strzelają, pozostawiają po sobie legendę Edelman zaprotestował. Próbował im wyjaśnić, że śmierć w komorze gazowej nie jest gorsza od śmierci, poniesionej w walce. Niegodnym jest przeżycie cudzym kosztem. O wiele łatwiej było umierać tym, którzy walczyli w powstaniu niż tym, którzy odjechali wagonami i musieli wykopać sobie dół, a potem rozebrać się do naga. Narratorka przyznaje mu rację, że o wiele łatwiej jest patrzeć na śmierć tych, którzy strzelają niż na człowieka, który musiał wykopać sobie grób. W utworze Hanny Krall mamy także rozróżnienie śmierci pięknej i nieestetycznej. Piękną śmiercią w powstaniu warszawskim wśród słoneczników ginie Krystyna Krahelska, która przed wojną pozowała do pomnika Syreny. Polska śmierć należała do długiej tradycji walki i śmierci bohaterskiej. Żydzi pozbawieni tej tradycji historycznej skazani byli na śmierć nieważną. Nieestetyczną śmiercią giną mieszkańcy getta – umierają z głodu, konają wolno w upokorzeniu. Taka śmierć pozbawia ludzi człowieczeństwa. Nie nadaje się do opowiadania, do tworzenia legendy. Edelman wspomina także o związku głodu ze śmiercią. Jak pisze Wiesław Kot: „śmierć z wycieńczenia i głodu została tu opisana w kategoriach zjawiska laboratoryjnego, a tym samym pozbawiona ciężaru okrucieństwa”. Ludzie w getcie byli tak głodni, że zdolni byli do czynów okrutnych. Jedna z matek zjadła kawałek swojego martwego dziecka, inna porzuciła swoje dziecko, nie mogąc go wykarmić. Niektórzy jednak potrafili zachować się bohatersko w obliczu śmierci, ratując innych od śmierci w komorach gazowych poprzez podanie im trucizny. Inną formą śmierci jest samobójstwo. Edelman wspomina o śmierci prezesa Gminy Żydowskiej – Czerniakowa. Krytykuje go, że nie umarł publicznie, na oczach świata. Zbiorowe samobójstwo popełniła także grupa osiemdziesięciu powstańców 8 maja 1943 roku przy ulicy Miłej 18. Dowiedz się więcej „Zdążyć przed Panem Bogiem” - streszczenie szczegółowe Zdążyć przed Panem Bogiem” - najważniejsze cytaty Eksterminacja Żydów w „Zdążyć przed panem Bogiem” (Holocaust) Wyjaśnij słowa: ,,... każde życie stanowi dla każdego całe sto procent, więc może ma to jakiś sens...”. Wyjaśnij słowa: ,,kiedy się dobrze zna śmierć, to ma się większą odpowiedzialność za życie” Wyjaśnij słowa: „Najważniejsze jest, aby nie dać się wepchnąć na beczkę” Reporter w poszukiwaniu prawdy na przykładzie „Zdążyć przed panem Bogiem” Portret Żydów w „Zdążyć przed panem Bogiem” Motyw lekarza w „Zdążyć przed Panem Bogiem” Literatura faktu na przykładzie „Zdążyć przed panem Bogiem” Portret Marka Edelmana na podstawie „Zdążyć przed panem Bogiem” Bohaterowie „Zdążyć przed panem Bogiem” Gatunek reportażu na przykładzie „Zdążyć przed panem Bogiem” Bóg w „Zdążyć przed panem Bogiem” Śmierć w „Zdążyć przed panem Bogiem” Pojmowanie historii w „Zdążyć przed panem Bogiem” „Zdążyć przed panem Bogiem” – interpretacja tytułu Tło historyczne „Zdążyć przed panem Bogiem” Obraz getta warszawskiego w „Zdążyć przed panem Bogiem” Obraz powstania w getcie warszawskim w „Zdążyć przed panem Bogiem” Plan wydarzeń „Zdążyć przed panem Bogiem” Kompozycja „Zdążyć przed panem Bogiem” Streszczenie „Zdążyć przed Panem Bogiem”
Literacki dokument o wyścigu ze śmiercią. Od ponad czterdziestu lat Zdążyć przed Panem Bogiem pozostaje klasykiem polskiego reportażu i jedną z najbardziej przejmujących opowieści o powstaniu w getcie warszawskim w kwietniu 1943 roku i losach polskich Żydów, jakie stworzyła literatura XX wieku. To książka, która powstała z
Jesteś w:Ostatni dzwonek -> Zdążyć przed Panem Bogiem Na stronę aryjską Edelman chodził legalnie codziennie. Jako goniec ze szpitala przenosił krew na ulicę Nowogrodzką. Miał jedną z nielicznych przepustek i kiedy wychodził na ulicę, ludzie spoglądali na jego przepaskę z ciekawością. Przez parę lat wychodził tak na ulicę i nic mu się nie stało. Przed wojną był nikim, a w trzy lata później był członkiem komendy ŻOB-u, jednym z pięciu ludzi wybranych z trzystu tysięcy. Miał świadomość, że na jego miejscu powinien znaleźć się „Adam”, mężczyzna, który skończył przed wojną podchorążówkę i brał udział w kampanii wrześniowej. Przez wiele lat podziwiał go za odwagę. Z dnia na dzień stał się jednak innym człowiekiem i przestał działać. Na pierwszym posiedzeniu Komendy nie nadawał się do tego, by wziąć udział i dlatego Marek poszedł. „Adam” miał dziewczynę – Anię, która została zabrana na Pawiak. Kiedy została aresztowana, „Adam” załamał się ostatecznie. Należało działać, bo to było jedyną szansą przetrwania. Marek zajął się wyprowadzaniem z Umschlagplatzu tych, którzy byli najbardziej potrzebni. Ludzie czekali na załadowanie do wagonów w budynku szkoły. Wyciągano ich tam kolejno piętrami, więc ci, którzy byli na parterze uciekali wyżej. Na trzecim, ostatnim piętrze, kończyła się ich aktywność i leżeli na podłodze sali gimnastycznej. Numerki na życie – białe kartki z pieczątką – Niemcy dali w Gminie i kazali rozdzielić między mieszkańcami getta. Każdy, kto miał taki numerek, zostawał w getcie, a pozostali szli na Umschlagplatz. Było to we wrześniu, na dwa dni przed końcem akcji likwidacyjnej. Hercelowa, lekarz naczelny szpitala, otrzymała kilkanaście numerków, lecz nie chciała ich rozdawać. Wszyscy jednak uważali, że kobieta da je tym osobom, którym się należały. Dopiero pod wpływem próśb delegacji zaczęła rozdawać kartki. Numerek dostała również Frania, która miała jeszcze siostrę i matkę. Matka nie chciała od niej odejść i dziewczyna odsunęła ją ręką. Frania przeżyła. Później uratowała kilkanaście osób, jednego chłopaka wyniosła z powstania warszawskiego. Numerek dostała również przełożona pielęgniarek, Tenenbaumowa. Oddała go córce, a sama poszła na górę i połknęła fiolkę luminalu. Dziewczyna zginęła kilka miesięcy później, lecz przed śmiercią przeżyła szczęśliwe dni. Zakochała się w pewnym chłopcu i chodziła uśmiechnięta. W chwili rozpoczęcia akcji likwidacyjnej Niemcy zaczęli wypędzać ludzi z piętra szpitala. Jedna z kobiet urodziła dziecko. Lekarz podał je pielęgniarce, która udusiła je poduszką. Pielęgniarka przeżyła wojnę i jest wybitnym pediatrą. Marek również otrzymał numerek życia. Stał w kolumnie z Franią i córką Tenenbaumowej, kiedy dostrzegł swoją przyjaciółkę i jej brata. Przyciągnął ich do siebie, ale inni również to robili i wkrótce w kolumnie stało czterdzieści cztery tysiące osób. Niemcy policzyli ludzi i odesłali cztery tysiące na Umschlagplatz. W getcie jednym ze sposobów na przeżycie była miłość. Związek z drugą osobą dawał poczucie znikomej normalności życia i świadomość, że nie jest się samotnym. Ludzie szukali w tamtych dniach bliskości drugiego człowieka, a podczas ostatniej akcji likwidacyjnej pobierali się i szli na Umschlagplatz już jako małżeństwo. Siostrzenica Tosi poszła do rabina ze swoim chłopakiem, a po ślubie zgarnęli ją Ukraińcy. Jeden przystawił lufę pistoletu do brzucha dziewczyny. Wtedy jej mąż zasłonił dziewczynę własną ręką. Ona została wysłana do transportu, a on – z urwaną dłonią – uciekł na stronę aryjską i zginął w powstaniu warszawskim. Ludzie z ŻOB-u wiedzieli, co oznaczała likwidacja getta. W nocy, 22 lipca 1942 roku, po tym, jak Niemcy ogłosili rozporządzenie o „przesiedleniu ludności na wschód”, naklejali na plakaty kartki z napisem: „Przesiedlenie to śmierć”. Następnego dnia zaczęto wywozić starców i więźniów z aresztu – łącznie sześć tysięcy osób. Ludzie stali na chodnikach i obserwowali wszystko w milczeniu. Każdego dnia, do godziny czwartej po południu, na Umschlagplatz trzeba było dostarczyć dziesięć tysięcy ludzi. Zajmowała się tym żydowska policja pod nadzorem Niemców. Na niektórych policjantów potem wydano 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Szybki test:Markowi Edelmanowi do gustu przypadła definicja choroby, którą traktuje się jak:a) wieczną niewiadomąb) przeciwnika lekarzac) zagadkęd) łamigłówkęRozwiązanieÓsmego maja na ulicy Miłej Anielewicz zastrzelił siebie i swoją dziewczynę Mirę. Popełniono wtedy zbiorowe samobójstwo w którym zginęło:a) ponad sto dwadzieścia osóbb) ponad dwadzieścia osóbc) ponad czterdzieści osóbd) ponad osiemdziesiąt osóbRozwiązanieZa najbardziej kontrowersyjne uznano wspomnienie przez Edelmana komendanta Anielewicza, który rzekomo:a) malował skrzela nieświeżych rybb) strzelał z procy do zwierzątc) kolaborował z Niemcamid) wydał Niemcom kryjówkę swojej siostryRozwiązanieWięcej pytań Zobacz inne artykuły: Partner serwisu: kontakt | polityka cookiesMfNbn.